Komentarze: 1
Ach.....nie ma to jak Nowy Rok w towarzystwie przyjaciół (i nie tylko ;P).spedzilam Sylwek z Anką( moze ją znacie ,ona tez ma założonego bloga)a potem przyszedł Paweł(jej chłopak , a moj przyjaciel(jak to ładnie brzmi :P))i moja druga przyjaciółka Ela.Wprawdzie nie zachowałam abstynencji, ale czymże jest jedno piwo w porównaniu do ilości wypitych wodek i win w naszym miasteczku ;P.
Na razie rok 2004 jest spox, ale to na razie skonczy sie w raz z nadejsciem szkoły :(. Ale cieszmy sie tym co mamy ;), przeciez jutro lodzio !!!! ;P